W dniu wczorajszym opublikowany został istotny coroczny raport organizacji międzynarodowych zawierający w swej treści analizy dotyczące perspektyw kształtowania się rynków rolnych na świecie. Raport OECD-FAO Agricultural Outlook 2024-2033 sporządzony został przez ekspertów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (Organisation for Economic Co-operation and Development, OECD) oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (Food and Agriculture Organization of the United Nations, FAO). Jego obecne wydanie stanowi dwudziestą już edycję tego istotnego opracowania. W swej treści raport ukazuje, w sposób komplementarny, trendy w zakresie demograficznych i ekonomicznych czynników wpływających na podaż i popyt na towary rolne oraz prognozuje zmiany mogące się dokonać w ramach międzynarodowego handlu produktami rolnymi. Autorzy opracowania koncentrują się na sferach rynków rolno-spożywczych, informacji regionalnych, jak również średnioterminowych prognoz dotyczących konsumpcji, produkcji, handlu i cen towarów uwzględnionych w Raporcie.
W opracowaniu uwypuklono znaczenie gospodarek państw zaliczanych do grupy tzw. rynków wschodzących i podkreślono ich znaczenie jako czynnika dynamizującego rozwój światowych rynków rolnych i rybołówstwa. W przekonaniu ekspertów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, wskazany trend utrzymywać się będzie w najbliższych latach. Zwrócono także uwagę, iż w okresie ostatnich dwóch dekad odnotować można było wzrost spożycia towarów rolnych, wynikający głównie z podwyższenia liczby ludności i dochodów w gospodarkach państwa o niskich i średnich dochodach. Paradoksalnie, wspomniana grupa krajów zwiększyła wolumen produkcji rolnej korzystając z intensywnego rozwoju technologii, wdrażaniu innowacji oraz szerszemu wykorzystaniu dostępnych zasobów naturalnych. To wszystko przyczyniło się do przesunięć w zakresie lokalizacji produkcji rolnej a tym samym przyczyniło się do dezaktualizacji dotychczasowych wzorców i założeń międzynarodowego handlu produktami rolnymi. Nie budzi zwłaszcza zdziwienia wśród badaczy spadek znaczenia Chińskiej Republiki Ludowej jako swoistego koła zamachowego globalnej konsumpcji żywności. W miejsce ,,chińskiego smoka" coraz dynamicznej wkraczają Indie oraz państwa Azji Południowo-Wschodniej, takie jak Malezja czy też Indonezja. Proces ten tłumaczy się rosnącą zamożnością państw omawianego regionu, jak również nieustannie zwiększającą się populacją obszarów zurbanizowanych.
Jednocześnie akcentuje się rosnące znaczenie największych państw azjatyckich, takich jak Chiny, Indie, Indonezja i Malezja dla ,,światowych systemów rolno-spożywczych” – bo takim terminem posługują się autorzy raportu. Wspomniana ocena nie może dziwić, zwłaszcza jeżeli przypomni się, że w ciągu ostatniej dekady Chińska Republika Ludowa była odpowiedzialna za 28% wzrost poziomu konsumpcji w skali globalnej. W przypadku tego mocarstwa szacunki są wstrzemięźliwe – ocenia się z kolei, że w kolejnej dekadzie udział tego państwa w popycie na żywność zmniejszy się o 11%. Tłumaczy się to prawdopodobieństwem niższych dochodów. Z kolei w przypadku Indii i innych znaczących państw regionu, wymieniony współczynnik światowej konsumpcji wzrośnie blisko aż o 31%.
Eksperci obydwu organizacji międzynarodowych typu rządowego przewidują również, że najbliższych latach będziemy świadkami intensyfikacji produkcji zwierzęcej. Towarzyszyć temu procesowi będzie zjawisko zwiększania stopnia wykorzystywania upraw jako paszy, które przewyższy wzrost bezpośredniego wykorzystania żywności. Ponadto w państwach o średnich dochodach dojdzie do podwyższenia o 7% spożycia kalorii, co stanowić będzie wynik większego spożycia podstawowych artykułów spożywczych, produktów pochodzenia zwierzęcego i tłuszczów. Wspomniane spożycie kalorii w grupie krajów o niskich dochodach wzrośnie jedynie o 4%. Ewidentnie widać więc, że tym państwom najprawdopodobniej nie uda się zrealizować części z tzw. celów zrównoważonego rozwoju, w szczególności zaś eliminacji głodu. Przypomnieć trzeba, że cele zostały określone na mocy Rezolucji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych 25 września 2015 roku w Nowym Jorku w dokumencie ,,Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030”.
W końcu zwraca się uwagę, że rosnąca produkcja rolna na świecie przyczyni się do bezwzględnego wzrostu bezpośrednich emisji gazów cieplarnianych o 5%. Stosowane w produkcji rolnej coraz doskonalsze rozwiązania umożliwią zwiększenie produktywności dotychczas uprawianych gruntów. Nie mniej w dalszym ciągu obecne będą dysproporcje w poziomie produktywności poszczególnych krajów. I tutaj dostrzec trzeba niestety wciąż wysoce prawdopodobne zagrożenia dla bezpieczeństwa żywnościowego. W szczególności dotyczyć one będą państw uzależnionych od importu żywności. Nie należy zapominać zwłaszcza o doświadczeniach płynących z okresu pandemii COVID-19. Ukazały one bowiem wrażliwość międzynarodowego rynku żywności.