Zdaniem ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w najbliższym czasie, wyzwaniami dla rozwoju osłabionej po pandemii globalnej gospodarki będą wciąż: trwająca wojna na Ukrainie oraz rosnący poziom inflacji. MFW szczególnie akcentuje rosnącą inflację w Stanach Zjednoczonych oraz w czołowych europejskich potęgach gospodarczych. Na globalne spowolnienie oddziałuje również to zauważalne w Chinach. Stąd też w drugim kwartale tego roku spadła produkcja globalna.
Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego wzrost gospodarczy spowolnił z zeszłorocznych 6,1 proc. do 3,2 procenta. Przyczyna problemów gospodarczych w Stanach Zjednoczonych wynika ze zmniejszonej siły nabywczej gospodarstw domowych - bardziej restrykcyjna polityka monetarna spowodują spadek wzrostu do 2,3 procent w tym roku i jednego procenta w przyszłym. Z kolei w Chinach coraz bardziej wyraźny kryzys na rynku nieruchomości doprowadził w tym roku gospodarkę do wzrostu wynoszącego jedynie 3,3 procenta – co stanowi najsłabszy wynik chińskiej gospodarki od czterdziestu lat. Na wzrost inflacji oddziałują rosnące cen żywności i energii. Inflacja w 2022 roku w gospodarkach wschodzących i rozwijających się osiągnie 9,5 procent.
Zgodnie ze stanowiskiem Międzynarodowego Funduszu Walutowego w najbliższym czasie oczekiwać należy utrudnień wynikających z zatrzymania tranzytu gazu z Rosji do większości państw europejskich, dalszego wyhamowania gospodarki chińskiej w związku z COVID-19. Oczekiwać należy także niepokojów społecznych wynikających z postępujących podwyżek cen żywności i energii oraz utrzymywania się inflacji na wysokim poziomie. Przewiduje się również, że szczególne globalne warunki finansowe mogą wywołać gwałtowny wzrost zadłużenia na rynkach wschodzących i gospodarkach państw rozwijających się. Prawdopodobnie w przyszłym roku zarówno Stany Zjednoczone, jak i państwa strefy euro odnotują w przyszłym roku wzrost gospodarczy bliski zeru, co z kolei wywoła negatywne skutki efektu domina dla reszty świata.
W swoich zaleceniach Międzynarodowy Fundusz Walutowy, podkreśla między innymi, że najbliższej perspektywie czasowej kluczowe będzie uznanie przez banki centralne poszczególnych państw za cel podstawowy przyszłej stabilności makroekonomicznej. Wprost wskazuje się, że skoordynowane zacieśnienie polityki monetarnej w różnych krajach jest historycznie bezprecedensowe, a jego skutki będą odczuwalne, przy spowolnieniu globalnego wzrostu w przyszłym roku i spadku inflacji. Akcentuje się również racjonalne stosowanie narzędzi makroostrożnościowych, w celu ochrony stabilności finansowej. Fundusz podkreśla, że liczyć się trzeba z koniecznością wdrożenia interwencji walutowych bądź też środków zarządzania przepływem kapitału. Odnotować trzeba również, że w ostatnich latach zwiększyła się krajów o niskich dochodach lub zagrożonych ryzykiem zadłużenia.
Pesymistyczne w ostatnim czasie prognozy gospodarcze Międzynarodowego Funduszu Walutowego pogłębiają ostatnie doniesienia dotyczące gwałtownego wzrostu ceny energii, które spowodowały, że rządy wielu państw po latach przerwy zwróciły się znów ku klasycznym paliwom kopalnym, takim jak węgiel. Zdaniem MFW nasz świat może wkrótce balansować na krawędzi globalnej recesji, zaledwie dwa lata po ostatniej, wywołanej pandemią COVID-19. Stąd też optymalnym rozwiązaniem łagodzącym skutki obecnego spowolnienia gospodarczego ma być zacieśnienie współpracy pomiędzy państwami.