"COVID jest okropny, ale zmiany klimatyczne mogą być jeszcze gorsze" – stwierdza Bill Gates. Jak podkreśla, z kryzysu wywołanego koronawirusem można wyciągnąć lekcje, które posłużą w walce ze zmianami klimatu. "Fakt, że dramatycznie wyższe temperatury wydają się odległe w przyszłości, nie sprawia, że są mniejszym problemem" – podkreśla miliarder.
- Bill Gates szacuje, że zmiany klimatu za 40 lat mogą przynieść podobne szkody gospodarcze co pandemia koronawirusa, tylko rozłożone w czasie.
- Jego zdaniem, świat musi zacząć działać teraz, inaczej skutki zmian klimatycznych będą o wiele bardziej dotkliwe.
- Gates podkreśla, że najbardziej ucierpią na tym najbiedniejsi.
Bill Gates w przypomina, że chociaż pandemia koronawirusa to straszne zjawisko, to zmiany klimatyczne mogą być nawet groźniejsze.
Gates podkreśla, że ma świadomość, jak trudno jest obecnie myśleć o problemach klimatu. Z dwóch powodów: po pierwsze, pandemia dzieje się tu i teraz, przysłania inne problemy. Po drugie, zmiany klimatyczne to sprawa odroczona w czasie, przynajmniej jeśli chodzi o dotkliwe dla obecnych mieszkańców Ziemi skutki.
Zdaniem Gatesa, nieco przeceniany jest fakt, że emisja gazów spadła w związku z pandemią. Jak przytacza, ma ona spaść o ok. 8 proc. w 2020 r., co daje emisję na poziomie 47 miliardów ton zamiast 51 mld ton. "To znaczący spadek i bylibyśmy we wspaniałej formie, gdyby udało się każdego roku obniżać o tyle emisję. Niestety, nie możemy" – wskazuje Gates.
Również w kwestii gospodarczej zmiany klimatyczne, pisze Gates, będą mieć fatalne skutki.
W ciągu kolejnej dekady lub dwóch, szkody gospodarcze spowodowane zmianami klimatu będą prawdopodobnie tak dotkliwe, jak wybuch pandemii o rozmiarach COVID raz na dziesięć lat. Do końca wieku będzie znacznie gorzej, jeśli świat pozostanie na obecnej ścieżce.
- Według miliardera, spadek emisji z powodu pandemii pokazał jedno: nie możemy dojść do zerowych emisji w prosty sposób, za pomocą ograniczenia podróży samochodami i samolotami. Ci, którzy mogą sobie na takie ograniczenie pozwolić, powinni to robić, ale nie jest to rozwiązanie całej sytuacji. Dlatego musimy stawiać, przekonuje Gates, na innowacje i technologie - zeroemisyjne metody produkcji energii, nowe metody ocieplania i ochładzania budynków, uprawy roślin, transportu.
- Trzeba pomóc najbiedniejszym krajom. I znaleźć dla nich pewne rozwiązania – przekonuje Gates. To właśnie najbiedniejsi, jego zdaniem, będą najbardziej cierpieć zarówno z powodu COVID, jak i zmian klimatu. Zarówno skutki gospodarcze, jak i wzrost śmiertelności, będzie najbardziej dotkliwy w najbiedniejszych rejonach. Dlatego tanie i zielone źródła energii "muszą być na tyle tanie, by kraje o niskich i średnich przychodach mogły je kupić".
- Musimy zacząć już teraz. W przeciwieństwie do koronawirusa, na którego szczepionka pojawi się zapewne w ciągu roku, zauważa Gates, problemu klimatu nie da się rozwiązać w rok czy dwa lata. Stworzenie odpowiednich rozwiązań zajmie dekady. "Musimy działać z takim samym poczuciem pilności, jak w przypadku COVID-19" – alarmuje biznesmen.
Eksperci od zdrowia od lat powtarzali, że pandemia jest nieunikniona. Świat nie zrobił wystarczająco dużo, by się na nią przygotować i teraz próbujemy nadrobić stracony czas. To sygnał ostrzegawczy dla zmian klimatu, który popycha nas w stronę lepszego podejścia. Jeśli zaczniemy działać teraz, skupimy się na potędze nauki i innowacji oraz zapewnimy rozwiązania dla najbiedniejszych, możemy uniknąć tego błędu przy zmianach klimatu.*
Źródło : Bussines Iinsider Polska